niedziela, 29 września 2013

Jak brzuchy w tą piękną słoneczną niedzielę?
Opanowałyście napinanie brzucha z jednoczesnym oddychaniem? :)
Dziś kolejny etap przygotowawczy do poprawnego wykonywania tzw. brzuszków.
Kładziemy się na plecach, nogi oparte na stopach o podłogę i teraz najważniejsze- wygodnie układamy plecy i odcinek lędźwiowy. Odcinek lędźwiowy do-cis-ka-my do podłoża, nie wyginamy pleców w tej ich części! Pomoże przy tym oczywiście NAPINANIE mięśni brzucha, które spowodują zrolowanie miednicy i tym samym wyprostowanie lędźwi. Podczas pojedynczych spięć, czyli unoszenia górnej części pleców (barki  + łopatki) wraz z rękoma założonymi za głowę (palce dłoni umieść za uszami, łokcie kierujemy szeroko na zewnątrz), nie odrywamy pleców od podłoża, odcinka lędźwiowego nie wyginamy w łuk.
Dlaczego palce za uszami a nie splecione dłonie na karku lub tyle głowy?
Otóż, gdy przykładacie jedynie palce po bokach głowy, nie możecie wówczas za nią ciągnąć i, tym sposobem "pomagać" w wykonywaniu ćwiczenia. Ręce za głową bądź na karku powodują, że nie pracujemy mięśniami brzucha! Ręce ciągną głowę, za nią szyję, barki i łopatki, co w rezultacie bardzo obciąża odcinek szyjny kręgosłupa i prowadzi do odczuwalnego bólu po ćwiczeniach!!!
To brzuch brzuch ma podnieść barki, łopatki z podłogi.
Pozycja głowy przy tego rodzaju ćwiczeniach, jest również bardzo ważna. Znajduje się ona na przedłużeniu kręgosłupa, czyli jest z nim w równej linii.
Jak przy każdym ćwiczeniu, tak i przy tym, również nie zapominamy o równomiernym oddychaniu. Unosząc klatkę piersiową do góry robimy MOCNY WYDECH, spinając przy tym jeszcze bardziej mięśnie brzucha, opuszczając robimy WDECH, nie rozluźniając do końca mięśni brzucha.
Pracując nad brzuchem nie możemy zapomnieć o mięśniach skośnych i pracy nad nimi.
Te mięśnie w dużym stopniu odpowiedzialne są za ładny wygląd Twojego brzuszka:) 
Pozycja wyjściowa jest taka sama jak przy wzmacnianiu mięśni prostych brzucha. Kładziemy się na podłodze, nogi oparte na stopach, plecy proste, ODCINEK LĘDŹWIOWY PRZYKLEJONY i zaczynamy. unosimy klatkę piersiową skręcając się w niej. I znów, nie ciągniemy łokciem do kolana zamykając przy tym klatkę piersiową, jedynie kierujemy łokieć w stronę przeciwnego kolana przez skręt, nie ściągamy łokci do przodu!
Moje drogie, moi drodzy, czas na praktykę i opanowanie tych podstawowych technik wykonywania "brzuszków".
Dlaczego tak o tym marudzę? Ponieważ podstawy zawsze są najważniejsze, do nich możemy dokładać inne elementy i tworzyć różne trudniejsze, w zależności od potrzeb, kombinacje ćwiczeń, co by nam się zwykłe spinanie nie znudziło. Drugą, choć nie mniej ważną sprawą, jest bezpieczeństwo wykonywanych ćwiczeń. Poprawnie technicznie wykonane
ćwiczenie nie powinno powodować bólów i urazów.
Dlatego zachęcam do opanowywania podstaw.
Tak jak już wcześniej pisałam,przez blog ten chcę Was zachęcić do aktywności fizycznej i nauczyć poprawnego wykonywania ćwiczeń, zwłaszcza, gdy chcecie pracować nad swoim ciałem w zaciszu własnego domu, gdzie nie będzie osoby (instruktora, trenera) korygującego Wasze błędy.
Gotowe programy do wykonania w domu, które znajdziecie w internecie, często nie zawierają wskazówek technicznych proponowanych ćwiczeń, jeśli się pojawiają, to są dość lakoniczne i zdecydowanie niewystarczające.
Blog ten chcę prowadzić tak, byście wiedzieli co robić i jak, krok po kroku.  Uwierzcie mi, że stosując się do wyżej podanych wskazówek, ćwiczenie, każdemu dobrze znane będzie i bardziej efektywne i bezpieczne dla Waszego zdrowia, a może się okaże, iż te zwykłe "brzuszki", które każdy z Was w swoim życiu wykonywał choć raz, wcale nie są takie proste.
Koniec gadania i czas do działania!
Brzuszkową niedzielę czas zacząć. Pamiętajcie o napinaniu brzucha przez cały dzień i w każdej sytuacji i o miarowym oddychaniu:)
Buziaki :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz